NASZA HISTORIA
Opowieść o tym, jak się z pogodą negocjuje, rozmawia i w jaki sposób ją przekonać
Dawno, dawno temu, ze siedmioma górami karpackim, za czteroma zakrętami szczawnickimi, pod jedną zwycięską Duklą, dokładnie tam i nigdzie indziej powstało coś niesamowitego, za czym podróżowali ludzie z pobliskich i bardziej odległych miejsc i miejscowości. Posłuchajcie opowieść o jednym nowym świecie.
I działo się to zawsze latem. Zawsze latem bramy otworzyli się, aby się mogli tutaj wszyscy szanowni zwiedzających przyjemnie schłodzić.
Rok po roku, krok po kroku, ręka w rękę zostało stworzone dzieło, wytarliśmy sobie spocone czoło i dzisiaj tutaj mamy już piętnastoletnią panienkę. Popatrzmy jak się to wszystko zaczęło.
2001 – 2001 – Pierwszy sezon letni. Najważniejsza jest czystość..
Rok pierwszy. Wszystko zaczęło się w 2001r.. Kiedy dno basenów, toalety i prysznice zostały wyczyszczone, boisko do siatkówki ładnie pogrzebane. Powstał również basenik dla maluchów. Około którego wyrosły, małe kolorowe domki. Na dach przymocowano wynalazek nauki – tak zwane kolektory słoneczne. I tak w tym roku, tak i w każdym następnym zaczęło się bardzo dbać o czystość wody i areału. By się tutaj wszystkim podobało i jak najwięcej osób tutaj wracało. Nasza historia się dopiero zaczyna.
2003 – Niech żyje sport! Siatkówka plażowa najbardziej.
Rok trzy i piasek z kamieniołomów od Nitry pomógł zaspokoić humory na piaskownicy dużych. Dziennie, godzinowo, minutowo mogli od tego roku grać nawet cztery zespoły graczy.
2004 – Maksy zjeżdżalnia tak zwana „DIVA” z czteroma zakrętami. Dzikie zjeżdżanie.
2006 – Prawie starożytne słupy. Kąpiele rzymskie? Ciepła woda!
2009 – Słowackie i łemkowskie morze
Wyższa siła przecięła niesamowitą siłą, dniem i nocą jeden basen. Pozostała tutaj i od tego roku, prawie w geograficznym środku areałowego świata wywołuje regularną falę. Nazwano ją morska. I ktoś dodał sztuczna. Ale niechciała być na świecie sama i więc zaprosiła do siebie w regularnych interwałach swoje koleżanki. Sztuczne morskie fale. Roztańczą serca wszystkich odważnych wstępujących do ich głębin i spienionych zakątków.
2011 – Indianie. Piraci. Japońskie Kamikadze. Frańcuskie ślimaki. Świat jest światowy.
Gdy zjeżdżasz 2-sekundowym Kamikadze, ratownicy zadają Ci zazwyczaj pytanie: “Skąd jesteś?” Odpowiedzieć można w języku łemkowskim, słowackim, jak i po angielsku, lub niemiecku. Gdy Ci się głowa zakręci, zalecamy obrócić ją w przeciwnym kierunku, najlepsza do tego celu jest zjeżdżalnia ślimak. Odpowiednia nawet dla mniej odważnych osób.
Dwie jednostki w roku przynieśli znów coś nowego. Rozpoczęły zwiedzanie świata trzeciego – biegające obrazki po areału. Od tego czasu zaczęły się po areału poruszać przyjazne i uśmiechające się stworzenia. Oprócz kolorowych i pływających ryb i koników morskich w basenie, to są przyjaźni Indianie oraz piraci w bufecie.
2012 – Kemping i inski dla pięciogwiazdkowych klientów
W roku z dwójką na początku i na końcu przyszedł czas otworzyć komnatę kempingową dla harcerzy i dla odważnych podróżników. Nie wiecie co to oznacza i ski? Wystarczy jedna noc, pod gołym niebem i rano się dowiecie!
2013 – Aquaminidisco
“Dosyć! Wystarczy!” Powiedziały stworzenia niesięgające dna w dużym basenie i skoczyły do dojazdowego basenu pod Maksy zjeżdżalnią. Do tej pry korzystały z aquagyme “na sucho” obok i dla radości wszystkich animatorów. Od tego momentu zaczęły się dla nich pełnowartościowe muzyczno – pluskające imprezy taneczne. Na falach rytmu piosenkarza Petra Nagya.
2014 – Mało miejsca na trawie? Większy areałl! Mało miejsca w wodzie? Nowe baseny!
Z upływem lat areał robił się coraz większy. Trawnik do leżenia został powiększony i w roku kończącym na 14 pokazały swoje fale dwa nowe baseny zewnętrzne. Wypoczynkowy, gdzie sobie mogą rodzice zanurzyć nogi i jednocześnie obserwować swoje dziecko. Oraz sportowy, aby było więcej miejsca dla wszystkich wysportowanych pływaków. Że to nie starczy? Że pogoda sobie ciągle robi co chcę? Czytajcie dalej.
2015 – Pierwsza dama sezonu, 15-letnia AQUARUTHENIA
Z upływem czasu dzieci dorosły i smutno było niewykończonej pływalni za rogiem. I ze względu na to, nie chciała się dalej smucić, zaczęła się upiększać. Nowe okna, nowe ocieplenie, nowy tynk !! Uwaga! Piękność nie tylko zewnętrzna, ta podstawowa pochodzi ze środka. W taki sposób więc powstała Aquaruthenia, nowa dama tego świata ze swoimi pięknymi wewnętrznymi basenami relaksacyjnymi, które są pełne dysz i ciepłej wody oraz przytulnym światem saun. Sauny są różnorodne, przekraczają nawet granicę dawnego fińskiego raja.
Opowieść w tym miejscu nie kończy się. Tutaj i teraz zaczynami jubileuszowy 15 sezon!